Od Warszawy do Malucha - Polskie samochody zabytkowe


- Dyskusja oraz wasze zdanie na temat:
Syrena 104 z zawiasami z przodu ... Przyznam nie wiedziałem....
Mam silne wrażenie jak gdyby komentował ten film kompletny laik.
Komentarz do 126NP: "Kolejny jakiś prototyp...z wlotem powietrza z przodu..."
Pewnie moja babcia dałaby taki komentarz ale ktoś kto reprezentuje poważne czasopismo motoryzacyjne???
Oj, piękna na Warszawa. Ma swój charakter.
człowieku co ty odwalasz ? ostatnia syrenka to była r20 o rowerach opowiadaj a samochody zostaw w spokoju
tak się składa że ostatnia syrena kurołapka to była syrena 104 a nie 103 :)
Z przykrością należy stwierdzić, że pan prowadzący nie ma najmniejszego pojęcia ani wiedzy o polskiej motoryzacji... zero.
Przyznaję się do błędu, nie sprawdziłem, w którym roku powstał Beskid. Jeśli chodzi o tego Malucha...muszę zasięgnąć informacji, prawdopodobnie został on komuś sprzedany. Jak się dowiem na pewno dam znać :)
Dalej "to już była rakieta!" co do silnika 1.5 w 125p. Przecież od początku produkcji były dwie wersje 1.3 i 1.5. W dodatku z włoskiego Fiata 1300/1500, a my kupiliśmy praktycznie tylko licencję na nadwozie z Fiata 125 (a i tak nie pełną kopię - przednie światła dla przykładu).
Syrena może nie doczekała się produkcyjnych kolejnych odsłon, jednakże wśród prototypów była choćby Syrena 110 czyli pierwszy hatchback świata. No a Syrena Sport? Która byłaby prowadzona do produkcji gdyby nie stwierdzenie władzy że to nazbyt ekstrawaganckie auto.
Beskid to Renault Twingo. Notabene wygoglowałem Renault 4 i był produkowany od 1961 więc nie ma takiej możliwości. Wracając do Twingo. Został zaprezentowany parę dni po wygaśnięciu patentu na Beskida. Podobieństwo uderzające. Nawet klamki. Jedyne zmiany to kosmetyka dizajnu, który przez te lata się zdewaluował. Pozdrawiam! P. S. Co się dalej stało z tym wszędołazem (Maluch na gąsienicach)?
Bosche bożenko chłop pokazuje 104 i mówi, że to 103, pokazuje 104 a mówi o "normalnie otwieranych drzwiach.... powinien na początku przeczytać tablice a potem nagrywać....
W posiadaniu znajomego mojego taty, był prototyp Malucha na gąsienicach, o którym prawie w ogóle się nie słyszy, oraz wiele innych ciekawych polskich aut. Z Beskidem to nie było przypadkiem tak, że na jego "bazie" (po wycieczce żabojadów do fabryki FSO) zbudowano Renault 4?
Myślę ze prowadzący ma problemy z historią, dzwi w syrence zmieniono od modelu 105, model ostatni syreny to nie Bosto, a R20, no i ostatni maluch to prototyp z silnikiem z przodu
kontynuując... w Polsce nawet kryzys nie wyszedł, a co dopiero motoryzacja. Po sukcesie malucha trzeba było iść za ciosem. Dziś takie projekty jak Honker czy Lublin stoją w miejscu. No może powoli, ale bardzo powoli ruszają sie do przodu. Ale mimo wszystko kibicuję.
Ostatni maluch to prototyp z silnikiem z przodu.;) Szkoda, że większość polskich prototypów nie weszło do produkcji, 126p combi byłby, wydaje mi się hitem, tak samo FSO Wars--podobny do Łady Samary,której sukces każdy zna. A Beskid 106 znacie?Prawie to samo co Renault Twingo. W szerszej produkcji prawdopodobnie byłby hitem. No ale cóż, większość pięknej polskiej motoryzacji stoi w prywatnych garażach,muzeach, albo jest katowane przez młodych kierowców. A prototypy...o nich nikt już nie pamięta.
Byłem, polecam! :)

wózki magazynowe

Dane:

Widziano: 18699 w ods.
Czas: 6m 51s w s.
Ocena: 57 w pkt.
Powyższe dane dotyczą
Od Warszawy do Malucha - Polskie samochody zabytkowe.