Mentalność motocyklisty (Skutery, 125cm3, Lewa w górę) - Motovlog #6


- Dyskusja oraz wasze zdanie na temat:
Nigdy nie myślałam o motocyklu, a tym bardziej o mnie na tym monstrum, aż do czasu gdy... Mój chłopak zabrał mnie na przejażdżkę.
Ja, pierwszy raz w życiu na czymś takim. Szok od samego początku, bo jak się kieruje autem to siły zewnętrzne nie oddziałują na ciało. Tak kurczowo się trzymałam, tak palce mi w uścisku zdrętwiały, że na postoju nie mogłam się puścić "zadupka". Jednak po godzinnej przejażdżce, bez żadnego wprowadzenia do motocyklowego świata, ja - plecaczek, blondynka - sama ogarnęłam, że nagłe wystawianie ręki oznacza pozdrowienie. To nie takie trudne :)
Po pewnym czasie aż sama się głupio poczułam, że kierowcy się pozdrawiają, a ja siedzę jak ten słup soli i tylko obserwuję, dlatego teraz też i sama podnoszę lewą w górę :) Na początku widziałam zdziwienie, szczególnie innych plecaczków, ale teraz jak odpowiadają LWG to jeszcze bardziej mnie to raduje.

Ps. Często jeździmy tymi samymi drogami. Chętnie obejrzę film o jeździe w dwie osoby i różnicach z tym związanych. Pozdrowienia Cash i Lewa! :)
Czy jeśli pozdrawiam na skuterze innych motocyklistów to mnie nie wyśmieją
fajny odcinek , widzę że ostro wcinasz się między i przed samochody na światłach , jak samochody na to reagują ? jakie masz na ten temat spostrzeżenia ? może zrobisz jakiś odcinek o tym ;-) ja w tym momencie się mocno ograniczam przed takimi wyczynami , nie wiem na czym się to może skończyć , nie mam ochoty aby jakiś gniewny typek mi wyskoczył i zaczął rękami mi tłumaczyć jaka jest jego racja.
biegacze pozdrawiają biegaczy i ignorują pozostałych ,
motonici machają wew. swojego kręgu i zlewają zlewających ich skuterzystów, dziesiątki i setki stikerów na zderzakach i tylnych klapach symbolizuje rybaków, chodowców rogacizny, paralotniarzy etc
odkrawając i dzieląc coraz większe kawałki tortu zwanego naRODEM
ATOMIZACJA poprzez divide et impera postępuje a  plemie które kiedyś się nazwało cesarstwem rzymskim narodu niemieckiego mąci za namową swiatowej zakulisy
Dobra, skuterzyści nie pozdrawiają motocyklistów - bo jak mówiłeś mają to gdzieś.
Ale ci skuterzyści, którzy ( tak jak mówiłeś ) czują się motocyklistami w 100%, często tą lewą dają w górę, ale bywa że nie jest to odwzajemniane :D 
Są wyśmiewani przez ludzi na motorach, "bo jeżdżą odkurzaczami z tesco", a nie prawdziwymi motorami ;/
Dla mnie taka dyskryminacja jest bez sensu, ale są ludzie i ludzie :D
Takie 125cc z supermakety rozpedza sie trzy i pol godziny jadac z Mont Everest haha ;D
już znalazłem odp. w poprzednich komentarzach :) dz.
witam, mam pytanie.. a jak jest jeśli chodzi i quady? wszystko rozumiem jeśli chodzi i skutery i inne 125, ale mam quada i jak się mijam z motocyklistami mam ochotę machnąć lewą ale mam wrażenie, że quad nie zalicza się do grupy motocyklistów mimo, że mam kask itp. Myślicie, że z czystym sumieniem można pozdrawiać czy raczej quad zalicza się do innej grupy? Pozdrawiam i z góry dzieki za odp.
Dobrze gadasz. Zawsze jak widzę motocykliste to zawsze mu pokazuje lewą bo ja się czuję motocyklistą
a jak się macha do motocyklistów?
Opis skuterzysty rozjebał. :D
Ze 125 i prawkiem B ze mną było tak. Nie myślałem nigdy o motocyklu. Ale jak tylko weszła ustawa, to temat się od razu pojawił. Tak, więc na początku tego sezonu (2015) od razu kupiłem motor 125. Było to w marcu, więc motorów wiele na drodze nie było, ale LWG od pierwszego kilometra. W 6 tygodni na kulałem prawie 2000 km, no i siłą rzeczy prawko A. Tak, więc ustawa na pewno zachęci wiele osób do przygody z jednośladami. Problem jedyny pojawia się na samym początku. Pierwsze kilometry bez przygotowania są faktycznie niebezpieczne. Kanał super, pozdrawiam.
powiem tak ,mam 14 lat i jeżdżę zarazie skuterem ale pokazuje lewą nawet idąc do domu ze szkoły bo jeśli uważam się za motocyklistkę to by wypadało jeśli "motocykle to jedna wielka rodzina" ;) + fajne masz filmiki niektóre mega pomocne bo chcę coś lepszego niż tylko 50ccm :) oby tak dalej!
"Typowy skuterzysta" rozwalił system, ale dobrze prawisz :)
Ja jeżdze obecnie 50 cc i jest dokładnie tak jak mówisz , jak ja nie machne to raczej jest znikoma szansa ze ktos mi machnie choc zdarzyło sie kilka razy i byłem w wielkim szoku xD , ale jak ja machne to prawie 100% motocyklistów odmachiwało mi , mój motorower moze i chinol ale wyglada na 500cc :D Super sie Ciebie słucha :) Lewa :)
ja tam jak jadę na starym, poczciwym Ogarku, to też macham i przeważnie połowa motocyklistów odmachuje; może przez to, że Ogar bardziej wygląda jak jakiś Harley, niż skuter hehe pozdrowionka dla Was :) i sub dla autora za dobre materiały
mam pytanie co do ''jazdy pomiędzy samochodami"  czytałem gdzieś (mądry artykuł)  że można wymijać samochody np. na światłach ale tylko jeśli nie zmieniamy pasa ruchu?   czy to prawda ?
Ja też w końcu doczekałem się pierwszego motocykla, długo zbierane pieniądze i ciężko wypracowane po to by kupić Honde CBF 125 (polecam każdemu). Za każdym razem jest lewa w górę i w 90% dostaje odpowiedź zwrotną i jest miło, fajnie i morda uśmiechnięta.
Dużo ludzi narzeka na tych co kupują sobie właśnie małą pojemność ale chyba zapominają o tym (bo chyba w równoległym czasie?) zmienił się wiek, że kat A można zacząć robić od 24 roku życia. Ok można zrobić kat A2 i jeździć 500 ale po co robić skoro (tak jak w moim wypadku) 2 sezony i zrobię kat A i przesiądę się na coś większego i będę narzekał, że po mieście jadę tyle samo a pali 2-3x więcej :) a i przy okazji w 2 sezony myślę że nabiorę doświadczenia w jeździe.
Swoją drogą czasem myślę, że może i dobrze, że jeszcze nie mogę jeździć czymś szybszym..

Pozdr i lewa :]
Pełny szacun, z temat i styl. Sam od kilku dni jestem 125 ką, od 1986 mam prawo B i teraz spełniam swe chłopięce marzenia. Przez kilka miesięcy oglądaniem na tubie nauki mądrych i doświadczonych.... Kilka godzin oglądania wypadków i kretyńskim popisów pozwoliło mi nabrać szacunku i dystansu do jazdy motocyklem i skuterem . choć do tej pory czułem się względnie bezpiecznie na drogach w moim terenowym nissanie to teraz siedząc na hyosungu ms3 i śmigając sobie spokojnie po mieście jestem swobodny i czuję się bliżej wszystkich jednośladowców. Pozdrawiam ''lewą w górę'' choć jestem jeszcze zielony, ale coraz więcej rozumiem tych którzy mnie mijali jak furę z gnojem..... He he he
Niedawno jak jechałem do Dukli sam to żaden motonita mi nie odmachał, ale jak już wracaliśmy z kumplem, który jeździ virago 535, to prawie wszyscy lwg. I co, tzw. "prawdziwi motocykliści" nie olewają tzw. skuterzystów ? Jest takie powiedzenie, że colt,samochód,pojazd  jest przedłużeniem męskości, ja nie potrzebuje żadnego dopalacza, dlatego pomykam skutem 125.
- Dołączcie do dyskusji.

Dane:

Widziano: 34205 w ods.
Czas: 11m 21s w s.
Ocena: 846 w pkt.

Mentalność motocyklisty (Skutery, 125cm3, Lewa w górę) - Motovlog #6.